Czy menopauza i andropauza oznaczają koniec współżycia?
Nasze społeczeństwo kojarzy damskie i męskie przekwitanie oraz starzenie się z absolutnym zaprzestaniem współżycia płciowego. Co prawda wraz z wiekiem obniża się nasz ogólna sprawność fizyczna.
Zmniejszeniu ulega masa mięśniowa i kostna, za to na skutek spowalniania metabolizmu, przybywa kilogramów. U kobiet zmniejsza się wydzielanie estrogenu, a u mężczyzn testosteronu, co jednak wcale nie musi prowadzić do zaniknięcia popędu płciowego.
Menopauza nie odbiera pożądania
Procesy związane z kobiecym przekwitaniem trwają zwykle parę lat i przebiegają z różną intensywnością. W tym czasie poziom estrogenu obniża się średnio o 75%, co wpływa bezpośrednio na stan zdrowia całego organizmu. Jeśli podczas menopauzy odpowiednio o siebie nie zadbamy, to grozi nam nie tylko brak ochoty na seks, ale także ogólne pogorszenie kondycji zdrowotnej z osteoporozą i problemami układu krążenia na czele.
Za sprawą wypadających lub siwiejących włosów i zwiotczałej skóry znacznemu pogorszeniu ulegnie też nasz wygląd. Ogólny spadek formy wiąże się z wygasaniem życia seksualnego, a przecież wcale nie musi tak być. Nie ma powodów, dla których kobiety 50 czy 60-letnie miałyby już nie współżyć z partnerem. Jest to jak najbardziej możliwe anatomicznie i wręcz korzystne dla zdrowia oraz samopoczucia kobiety.
Należy jedynie pamiętać by po menopauzie nie zaprzestawać aktywności wpływających pozytywnie na naszą formę. Sport i właściwe odżywianie się zapewnią nam atrakcyjny wygląd i kondycję pozwalającą sprostać najśmielszym oczekiwaniom partnera.
Po menopauzie warto do codziennej diety wprowadzić suplementy lekko pobudzające kobiece libido. Panie skarżące się na suchość pochwy (kolejny skutek uboczny wahania hormonów) powszechnie już stosują żele intymne oraz inne preparaty zapewniające komfort w czasie zbliżenia. Ważne jest by pamiętać, że sam estrogen nie panuje w zupełności nad kobiecym pożądaniem. Udowodniono naukowo, że nawet kobiety o niskim poziomie hormonów maja ochotę na seks, jeśli czują się szczęśliwe, zdrowe i atrakcyjne.
Seks po andropauzie to sprawa indywidualna
Andropauza, nazywana także męską menopauzą, nie przejawia się aż tak gwałtownie jak w przypadku kobiet, ponieważ trwa dłużej, ale w rezultacie przynosi takie same efekty. Proces stopniowych zmian w organizmie mężczyzny jest spowodowany obniżaniem się (nawet o 40%) poziomu testosteronu. Mężczyźni po andropauzie skarżą się na ogólne pogorszenie kondycji i liczniejsze dolegliwości, których przyczyna tkwi w zmniejszającej się z wiekiem masie kostnej i mięśniowej panów.
W wielu dziedzinach życia, nie tylko w sferze seksu, nie mogą sobie panowie pozwalać już na wszystko, podobnie zresztą jak przekwitające kobiety. Dojrzali mężczyźni miewają często problemy z erekcją, ale nie są one nieodłącznie związane z wiekiem, a raczej ze stanem układu krwionośnego. Wywołanie wzwodu u seniorów trwa ogólnie dłużej, ale na szczęście na rynku dostępnych jest wiele preparatów, które są bardzo pomocne w tego rodzaju sprawach.
Współczesna farmakologia również czyni niesamowite postępy w usprawnianiu życia seksualnego, nawet w bardzo podeszłym wieku. Wszystko zależy od formy danego mężczyzny oraz od jego indywidualnego podejścia do tematu. Panowie mogą uprawiać seks nawet do późnej starości, a andropauza nie powinna im tego uniemożliwiać.
Są też plusy przekwitania!
Zarówno w męskim jak i w żeńskim przekwitaniu doszukać się można wielu pozytywnych stron. Bardzo liczna grupa starszych kobiet przyznaje, że po menopauzie ma nawet większy apetyt na seks niż przed tym procesem. Panie są bardziej doświadczone i pewne siebie, nie mają na głowie dzieci ani też nie muszą przejmować się antykoncepcją. Dodatkowo, właściwie dobrana hormonalna terapia zastępcza świetnie wyrównuje poziom estrogenu w organizmie.
Przy odpowiednim podejściu, menopauza może stać się impulsem do eksplorowania zupełnie nowych seksualnych terytoriów. Jeśli zaś chodzi o panów to mogą oni liczyć na znaczną poprawę życia intymnego w starszym wieku, szczególnie ci, skarżący się wcześniej na przedwczesny wytrysk. Nieco osłabiona podatność na bodźce opóźnia co prawda wzwód, ale także ejakulację. Szczególnie partnerki dojrzałych mężczyzn cieszą się z tego stanu rzeczy, ponieważ zbliżenia stają się dłuższe i bardziej satysfakcjonujące.