Jak zrobić loda ? Seks oralny dla początkujących i wtajemniczonych
Niektórzy lubią to bardziej od stosunku, inni nie są zdecydowani, ale jedno jest pewne, wszyscy faceci uwielbiają fellatio. Nie spróbujesz, nie zrozumiesz. Tylko pamiętaj: Ty tu rządzisz, nie musisz robić niczego, na co nie masz ochoty, dlatego przystąp do dzieła tylko wtedy, gdy naprawdę tego chcesz. A przy okazji fellatio to niezły wybieg, gdy masz okres, nie masz czasu na dłuższą gimnastykę w łóżku albo najzwyczajniej w świecie nie masz ochoty na stosunek. Twój facet jeszcze Ci się odwdzięczy.
Dobry wstęp
Umówmy się od razu - chcesz zrobić mu loda czy namówić go, by zajął się Tobą? Mężczyzna wyczuwa szanse na loda szybciej, niż zdążysz pomyśleć "chyba jednak nie". Dlatego jeżeli wysyłasz sygnały zapowiadające seks oralny (np. mocno chwytasz jego członek od dołu, klękasz i całujesz jego podbrzusze), a nie doprowadzisz sprawy do końca, z pewnością będzie rozczarowany.
Z drugiej strony jeżeli zaczniesz od fellatio i doprowadzisz faceta do orgazmu, on może po prostu nie mieć siły na to, by jeszcze porządnie zająć się Twoimi potrzebami. Rozwiązanie ? Daj mu do zrozumienia, jaką nagrodę dostanie, gdy sobie na nią zasłuży (np. dobrą minetą), ale jeżeli już coś obiecasz to nie wykręcaj się z tego.
Zabawa dla twardzieli
Zdecydowałaś się na zrobienie loda? Świetnie. Ale chyba nie wpadło Ci do głowy, by wkładać do ust nieprzygotowanego na to penisa? Miękki członek może wywołać tylko poczucie zażenowania i to w przypadku obu zainteresowanych stron. Nie masz ochoty na takie niespodzianki.
Pomasuj najpierw członka ręką lub stopą przez spodnie, potem delikatnie ściśnij go dłonią, a dopiero potem zabierz się za rozpinanie paska. Najlepiej, żeby facet sam się tym zajął, ale jeżeli musisz rozepnij pasek szybko i zdecydowanie, szybkim ruchem, najlepiej oburącz. Długie szarpanie się ze spodniami to przykry falstart.
Mokre pieszczoty
Penis Twojego faceta jest już twardy i naprężony? To pamiętaj, żeby na początku dobrze go nawilżyć. Fellatio wykonane suchym językiem po słabo naślinionym członku wcale nie jest jakoś szczególnie przyjemne. Zanim przejdziesz do porządnego ssania, przejedź językiem od nasady penisa do żołędzi, koniecznie zostawiając tam warstwę śliny. Potem delikatnie possij sam czubek penisa mokrymi ustami i popraw nawilżenie całości. O tym, aby nie odessać śliny pamiętaj przez cały czas - to jeden z najważniejszych kluczy do sukcesu!
Tylko bez zębów!
Najważniejsza zasada fellatio brzmi: żadnych zębów! Penis nie bez kozery uważany jest za czuły punkt każdego mężczyzny i niech tak zostanie. Delikatne podgryzanie może i jest fajne przy grze wstępnej, a miłośnicy BDSM cenią sobie nawet mocne gryzienie przy różnych fazach stosunku, ale klasyczne fellatio robi się bez zębów.
Po prostu wyobraź sobie, że jesz bardzo zimnego loda i dotknięcie go zębami wywoła grymas bólu. Jeżdżenie zębami po penisie może być przez faceta odebrane jako niepotrzebne znęcanie się w odwecie za jakieś straszne przewinienia a nie o to w tej zabawie chodzi!
Nie tylko penis
Chcesz znać sekret udanego fellatio? Nie zajmuj się tylko członkiem! Mężczyźni uwielbiają pieszczenie jąder i krótkiej ścieżki pomiędzy nimi i odbytem. Wytrawne znawczynie sekretów seksu oralnego wiedzą, że tę pieszczotę najlepiej wykonywać językiem (najlepiej szerszą, wybrzuszoną i dobrze nawilżoną jego powierzchnią). Ale palce też nieźle sobie w tym radzą.
Pod warunkiem, że nie będziesz niczego ściskać, szczypać ani drapać. Panuje też konsekwentnie zasada: żadnych zębów. Warto pamiętać o jądrach i anusie zanim dojdzie się do fazy poprzedzającej orgazm, bo wtedy na dodatkowe pieszczoty będzie już za późno. Użyte w odpowiednim momencie doprowadzą każdego faceta do szaleństwa.
Złap swój rytm
Gdy już sprawy zaczną wyglądać naprawdę poważnie, czas na porządną pracę dłoni i ust. Chwyć członka obiema dłońmi, do czubka żołędzi przyłóż język, a ustami obejmij jak największą powierzchnię penisa, ile to tylko możliwe. Staraj się wykonywać ruchy od czubka penisa do dołu, a dłońmi pracuj w tę samą stronę, ale z lekkim opóźnieniem.
Ściskaj członek mocno, ale nie sprawiaj niepotrzebnego bólu. Nie musisz jęczeć ani stękać, nie grasz w filmie, tylko dajesz z siebie to, co najlepsze. Staraj się też unikać gwałtownego przyspieszania. Nic na siłę, facet nie lubi gdy się go popędza.
Ale też nagłe przerywanie fellatio do niczego dobrego nie prowadzi, dlatego jeżeli chcesz odpocząć, nie przestawaj pracować rękami, a potem wróć do współpracy dłoni i ust. Jeżeli partner łapie Cię za głowę lub zaczyna miarowo poruszać udami, odsuń mu ręce za nadgarstki i przytrzymaj biodra rękami - Ty tu rządzisz, a jak on myli usta z waginą, to nie zasługuje na loda.
Wielki finał
Kiedy facet zaczyna dochodzić? Poznasz to po bardziej naprężonych, cofających się w kierunku moszny jądrach. Inne symptomy to wyginające się uda, przyspieszony oddech i chrapliwe jęki. Męski orgazm znacząco wzmaga delikatne uciskanie palcami delikatnego miejsca między jądrami i odbytem, pamiętaj o tym i nie zmarnuj tej wiedzy!
I co teraz? Są dwie szkoły: niektóre kobiety pozwalają kończyć w ustach, inne tego nie lubią. Jak chcesz, żeby facet skończył w ustach, możesz połknąć spermę (ale tak naturalnie, powoli, bez cyrkowych odgłosów wskazujących na nadzwyczajne poświęcenie, bo to trochę głupie) albo pozwolić jej wylać się na Twoje ciało. Spluwanie na podłogę lub szybki sprint do zlewu raczej psuje cały efekt, lepiej dać sobie spokój z kończeniem w ustach.
Jeżeli jednak nie lubisz smaku i konsystencji spermy w przełyku, lepiej pozwól mu skończyć na Twojej twarzy, piersiach lub brzuchu. Niektórzy faceci wolą sami dokończyć dzieła. Skoro już muszą, niech sobie wybiorą miejsce finału. Na koniec warto jeszcze trochę penisa pomasować, wydłużając pieszczotę. Niech Twój facet wie, że dobrze się o niego troszczysz. Przecież przyjdzie czas na rewanż!