Rozmaite odcienie seksualności: jak wyjść poza tradycyjne ramy życia erotycznego - czy jesteś kinky?

Podstawy, które musisz znać: czy to dewiacja, czy lekkie odstępstwo od normy – istota bycia kink

Preferencje seksualne są tak różnorodne, jak ludzkie osobowości. Każdy z nas odczuwa swoją seksualność na odrębny, unikalny dla siebie samego sposób.

Kink to ogólne określenie na praktyki seksualne, które wykraczają poza pewne przyjęte normy - sami kinksterzy mówią, że ich aktywności są formą "skrzywienia", jednak należy zdecydowanie rozróżnić ich od dewiacji. Kinky seks nie jest zaburzeniem seksualnym - współczesna interpretacja seksuologiczna widzi kink, jak i BDSM, jako formę ekspresji seksualnej i parafilię.

Parafilią nazywa się zachowania seksualne różne od typowych. Mogą to być np. fantazje, popędy czy zachowania, które nie są podzielane przez większość ludzi. Warto jednak mieć świadomość, że to, co jest bardzo istotne dla kinky seksu to zgoda wszystkich partnerów biorących udział w aktywności.

Tajemnice seksualnych preferencji – seksualny sadyzm i piss kink: jak urozmaicić tradycyjne zbliżenia?

Zgoda jest podstawowym elementem, o który musimy zadbać marząc o kinky seksie. Nie ma znaczenia, czy mówimy o używaniu uprzęży do seksu, masturbatora czy wspólnym oglądaniu pornografii. Wszystkie strony muszą się czuć komfortowo i mieć poczucie bezpieczeństwa.

Każda nowa aktywność seksualna wymaga od partnerów odpowiedniego przygotowania. Przykładem może być tutaj piss kink. Co to takiego? To jedna z form kinku, w której jeden lub więcej partnerów w trakcie zbliżenia seksualnego oddaje mocz, np. na osobę, z którą uprawia seks. Przygotowując się do takiego seksu powinniśmy zapoznać się z zasadami higieny, dowiedzieć się, jak rozmawiać o tym fetyszu z partnerem, który być może do tej pory nie znał naszych "zainteresowań".

Podobnie jest w przypadku sadyzmu seksualnego - jeśli kręcą nas praktyki BDSM, warto dowiedzieć się, jakie zdanie ma partner/ka oraz uwspólnić swoje definicje. Dla niektórych osób stosowanie dilda do penetracji analnej jest formą BDSM, a dla innych BDSM zaczyna się tam, gdzie na łóżkową scenę wkracza King Cock.

Rozmawiając o kinkach i fetyszach dobrze jest nie przyjmować niczego za pewnik: jak już wspomnieliśmy, każdy z nas jest inny i nie ma dwóch takich samych sposobów na odczuwanie swojej seksualności.

Przez uległość do dominacji – najpopularniejsze praktyki BDSM: sekrety władzy w seksie

Praktyki BDSM są jedną z najczęściej preferowanych aktywności kink. Wiele par stosuje zabawki analne, podduszanie, wiązania w łóżku.

Planując eksplorację zabaw BDSM konieczne jest ustalenie wspólnego "safe word", czyli słowa, które każdy może wypowiedzieć w dowolnej chwili, w której igraszki zaczynają przekraczać dopuszczalne granice komfortu. Przestrzeganie swoich granic i respektowanie "safe word" jest kluczowe dla bezpiecznego, zdrowego seksu.

Warto również spędzić trochę czasu na rozmowach z partnerem na temat tego, jakie są jego fantazje i z czym kojarzą mu się podniecające praktyki BDSM - to świetny wstęp do dalszych aktywności. Jeśli nie mamy w sobie śmiałości, żeby podjąć ten temat sam z siebie, możemy wykorzystać kontekst. Np. jeśli partner lubi powiększanie penisa przy pomocy pompki, a fantazją partnerki jest analna penetracja z użyciem dilda XXL, używanie pompki może okazać się dobrym pretekstem do rozmowy o tym fetyszu.

Granice, zgoda i bezpieczeństwo – powszechnie uważane za niekonwencjonalne, naturalne z punktu widzenia seksuologicznego

Granice w seksie są absolutną świętością i zawsze powinny być przestrzegane. Są gwarancją bezpieczeństwa i komfortu osób zaangażowanych w aktywność. Wszystkie aktywności, w tym dominacja w sexie, zawsze powinny być wcześniej uzgodnione. Warto pamiętać, że nawet najbardziej niekonwencjonalne zachowania są w porządku, jeśli wszystkie osoby zaangażowane chcą wziąć w nich udział i chcą je praktykować.

Nigdy nie powinniśmy podejmować jakiejkolwiek aktywności, jeśli nie mamy pewności, czy druga strona czuje się z tym w porządku - świadoma zgoda jest bardzo istotna. Zawsze najlepszym sposobem na to, aby się przekonać, czy coś "jest OK" dla naszego partnera, jest po prostu pogłębiona, szczera rozmowa.

Wyraźny sprzeciw w stronę kink shamingu – równe prawo do odczuwania niecodziennych pragnień

Kink shaming to określenie na wszystkie praktyki mające na celu zawstydzenie lub wykluczenie osób, które odczuwają nietypowe pragnienia seksualne. Raz jeszcze powtórzmy - kinkiem nazywamy czynności, fantazje lub zachowania seksualne, które nie stanowią krzywdy dla innych osób i odbywają się za zgodą wszystkich biorących w nich udział.

Kinkiem zatem absolutnie nie jest gwałt, ale już odgrywanie przez partnerów scenki BDSM, w której seks uprawiany jest "na niby" bez zgody jednego z nich, jest rodzajem kinku. Konieczny jest jednak safe word i poczucie bezpieczeństwa dla wszystkich zaangażowanych.

Każdy z nas ma prawo odczuwać swoją seksualność na dowolny sposób i absolutnie niedopuszczalne jest wyśmiewanie przez jednego z partnerów seksualności drugiej strony. Zdarza się jednak, że partnerzy mają zupełnie inne postrzeganie pewnego kinku - to, co dla jednej strony jest pożądane, dla drugiej jest zdecydowanie poza granicami komfortu. W takich sytuacjach konieczna jest pogłębiona rozmowa na temat tego, w jaki sposób pogodzić oba stanowiska. Ale bez zawstydzania czy obrażania czyichkolwiek uczuć!

Lista 5 najpopularniejszych fetyszy – czy to normalne, że… ?

Seksuologowie są zdania, że generalnie w społeczeństwie panuje przekonanie o tym, że większość osób uprawia seks typu "vanilla". Tymczasem fetysze i różne kinki są o wiele bardziej powszechne niż przyjęło się sądzić.

Za najczęściej pojawiające się fetysze wymienia się przywiązanie do łóżka, podduszanie w seksie, gry dominacyjne, podglądactwo i stosowanie różnorodnych gadżetów erotycznych.

Jednak oczywiście ta lista nie jest wyczerpująca, ponieważ kinkiem może być... absolutnie wszystko. Niektórych podnieca pewien konkretny strój, albo aktywność z pozoru niezwiązana z erotyką, jak np. golenie nóg.

Wiele osób odczuwających "nietypowe" pragnienia zadaje sobie jednak pytanie o to, czy są "normalni". Warto w takim kontekście zastanowić się, skąd w ogóle w nas pojawia się to pytanie - być może jest to związane z faktem, że byliśmy w przeszłości ofiarami kink shamingu. Być może jeden z naszych partnerów zawstydził nas z powodu naszych pragnień. Jeśli z różnych przyczyn to pytanie nie daje nam spokoju, zawsze warto skonsultować się z seksuologiem, który pomoże nam zrozumieć naszą seksualność i uwolnić się od poczucia winy czy niepokoju związanego z faktem posiadania nietypowego fetyszu.